poniedziałek, 29 lipca 2013

Pavlowa z malinami

Jeden z pyszniejszych deserów, wysiłek nieproporcjonalny do efektu:) Można robić na wiele sposobów, ja użyłam podstawowego przepisu z Moich Wypieków, zmieniłam owoce i ilości. Naprawdę polecam, pyszny nawet następnego dnia, gdy nie wygląda już tak pięknie, za to smakuje niesamowicie.
Naprawdę nie było czasu zrobić zdjęć, więc prezentuję tylko te, które udało mi się pstryknąć.


Składniki:
6 białek
300 g drobnego cukru do wypieków
1 łyżeczka skrobii ziemniaczanej
1 łyżeczka białego octu winnego
3 pojemniki śmietany deserowej Piątnicy ( najlepsza do tego typu deserów, utrzymuje się ładnie nawet półtorej doby)
2 łyżki cukru pudru
maliny, borówki, jagody, co dusza zapragnie:)


Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Białka ubić na sztywno, nie ma możliwości "przebicia" białek, więc można miksować długo. Dodawać po łyżce cukru, cierpliwie, ubijać po każdej około 30 sekund. Na koniec dodać łyżeczkę octu, mąki, zmiksować. Wyłożyć na blachę, na której wyrysowaliśmy okrąg dwudziestokilku cm. Wstawić do piekarnika, po 5 minutach zmniejszyć na 150 stopni. Piec 90 minut. Studzić w uchylonym piekarniku.
Bezę można przygotować dzień wcześniej, chwilę przed podaniem ubić śmietanę z odrobiną cukru pudru i nałożyć owoce.
Jeśli użyjemy tej śmietany http://piatnica.com.pl/p/pl/smietana-36--200g.html gwarantuję, że deser przetrwa do dnia następnego. Może w gorszej formie, ale za to  ten smak...hhmm:)


Smacznego!

2 komentarze:

  1. śmietana z piątnicy... ubija się na sztywno i długo trzyma, niestety ma sporo zbędnych dodatków :-(

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz rację, rzeczywiście zdecydowanie wolę tę ekologiczną. Wyjątkowo, gdy wiem, że będzie musiała dłużej postać, używam tej.

    OdpowiedzUsuń